sobota, 29 maja 2010

Jestem okropnie leniwa...

szczególnie kiedy kończy się rok szkolny.Nic mi się nie chce,a nawet jeślibym chciała nie znalazłabym w sobie tyle siły.Dlatego metamorfozy pojawiają się z tak wielkim opóźnieniem.Wielkim?Chyba ogromnym.Na pierwszy ogień pójdzie zuzalot. Pozwoliłam sobie na odrobinę szaleństwa gdy tworzyłam jej przemiany.

Tą metamorfozę stworzyłam jako ostatnią.Nie wydaje wam się ,że rzęsy wyglądają jak trawa?Przyjrzyjcie sie.Czy to tylko ja mam takie dziwne skojarzenia?Cała uwaga skupia się na zielonym spojrzeniu więc cień jest zwykły,jak to się mówi szary.Policzki zaróżowiłam i dodałam mój ukochany pieprzyk.Zawsze się sprawdza












Nie mogłam się zdecydować w którym kolorze wolę tą stylizację brązie czy może blondzie.Więc dodaje 2.Blogger jest dziwny,nie pozwolił mi ustawić 2 obrazków koło siebie.Makijaż to połączenie kilku kolorów niebieskiego oraz dwóch odcieni fioletu.Obowiązkowo dodałam czarną kredkę oraz różowy róż (?)(to chyba nie ma sensu)Ta fryzura jest stosunkowo mało popularna,nie każdemu się podoba.Mi całkiem przypadła do gustu,przynajmniej w tym wydaniu.Mogę poprosić was o przysługę?Ocenicie metamorfozy w skali od 1 do 5?






        
                                                                                                                 


Ajajaajajajaj.Nie mam siły już opisywać.Tym razem to wasze zadanie.Napiszcie co sądzicie.













Taak.Zasypałam was makijażem.Z częścią ubraniową jest troszeczke,troszeczkę gorzej.Stworzyłam zaledwie jedną stylizację,która chyba i tak jest katastrofą ;))




















Dzisiaj jest dużo mniej moich nędznych wypocin.Proszę was abyście napisali co sądzicie o zmianach.Skala:
5-super,extra,najlepsze
4-dobre,ale widziałam lepsze
3-nie najgorsze ale...stać cię na więcej
2-nie podoba mi się i już,nie wiem dlaczego coś nie gra
1-blee,okropne,nie wierzę że mogłaś to aż tak zepsuć

1 komentarz: